Wakacyjne spotkania
Najlepsze wakacyjne
spotkania – to te przypadkowe i
nieplanowane. Ja przeżyłam takie spotkanie z
naszymi
miłymi studentami–seniorami Marią i Janem.
Przypadkowo spotkaliśmy się
w Szczawnie Zdroju.
Bardzo ucieszyliśmy się ze spotkania i choć mieszkaliśmy
w
różnych domach, to spotykaliśmy się prawie codziennie;
w parku, na spacerach i
na pysznej herbatce.
Jan okazał się świetnym gawędziarzem i kawalarzem,
razem z
Marysią chętnie Go słuchałyśmy...
Marysia natomiast opowiadała o Zamku Książ,
który
niestety, zwiedziłam sama...
Żałuję tylko, że mamy tak mało wspólnych zdjęć.
Maria i Jan pozostawili po sobie ślad w postaci wpisu do księgi pamiątkowej w
„Pijalni Wód” w Szczawnie Zdroju.
Zachęcam wszystkich, którzy przeżyli podobne,
przypadkowe spotkanie lub zwiedzili coś ciekawego,
aby podzielili się tym z nami…
Tekst i zdjęcia Krystyna Matuszek
----------------- ----------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz