KABARETOWE ANDRZEJKI W IMPARCIE
Grupa Rafała Kmity
„JESZCZE NIE PORA NAM SPAĆ”
czas: 30 listopada, godz. 18.00
miejsce: IMPART,
ul. Mazowiecka 17, Wrocław
Cena specjalna biletu dla Państwa 45 zł 20
zł.
Kasa biletowa: tel. 71/341-94-32,
czynna: pon–pt w godz. 12-18, ul. Mazowiecka 17, Wrocław,
albo Agnieszka Perczyńska, agnieszka.perczynska@impart.art.pl
z dopiskiem CENA SPECJALNA
więcej informacji znajdziecie
Państwo na stronie
Grupa Rafała Kmity
„Więc wejdźmy w tę noc, panowie;
Idźmy do ludzi, by żyć.
Pofruńmy gdzieś tam – w rozmowę,
Jeszcze się dusza w nas tli.
Więc wejdźmy w tę noc, chłopaki;
Nasza ta noc jest, psiamać!
Więc chodźmy się życia napić,
Jeszcze nie pora nam spać"
Idźmy do ludzi, by żyć.
Pofruńmy gdzieś tam – w rozmowę,
Jeszcze się dusza w nas tli.
Więc wejdźmy w tę noc, chłopaki;
Nasza ta noc jest, psiamać!
Więc chodźmy się życia napić,
Jeszcze nie pora nam spać"
MASOWANIE SZARYCH KOMÓREK
W dobie degrengolady produkcji teatralnych ta propozycja znacząco
odcina się jakością od tła. (…)
Oglądając polskie scenki rodzajowe rozgrywające się w taksówce, pociągu, na ławce, jak w krzywym zwierciadle oglądamy naszą rzeczywistość. Życie gna tak szybko, że z kolejnych dni zapamiętujemy wyłącznie dźwięk budzika. Biegniemy nie za marzeniami, ale forsą i najlepszymi wynikami w robocie. (…) Kluczowym punktem spektaklu jest skecz o końcu świata. (…) Śmiejemy się z nas samych – sterowanych przez media, opinie, innych ludzi. Nasuwa się pytanie: „Gdzie ukryliśmy się my sami?”. Warto na nie odpowiedzieć, wychodząc z teatru, aby – jak chcą kabareciarze – „napić się życia”.
Oglądając polskie scenki rodzajowe rozgrywające się w taksówce, pociągu, na ławce, jak w krzywym zwierciadle oglądamy naszą rzeczywistość. Życie gna tak szybko, że z kolejnych dni zapamiętujemy wyłącznie dźwięk budzika. Biegniemy nie za marzeniami, ale forsą i najlepszymi wynikami w robocie. (…) Kluczowym punktem spektaklu jest skecz o końcu świata. (…) Śmiejemy się z nas samych – sterowanych przez media, opinie, innych ludzi. Nasuwa się pytanie: „Gdzie ukryliśmy się my sami?”. Warto na nie odpowiedzieć, wychodząc z teatru, aby – jak chcą kabareciarze – „napić się życia”.
Zaprasza IMPART
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz