Po zakończeniu roku akademickiego 2013/14 na UTW
w środę 11 czerwca br. odbył
się
spływ
kajakowy Baryczą
Busem dojeżdżamy do Żmigrodu;
przy jazie,
niedaleko od szosy, wodujemy kajaki i ruszamy dwuosobowymi załogami (w tym jedna z
psem) rzeką z zakosami… Przed nami ponad 20 kilometrów
wiosłowania z prądem.
Żar leje się z nieba, ale płyniemy, mijamy kolejne jazy i
mosty. Nurt
rzeki jest łagodny, wody w rzece jest dość – nie trzeba przenosić kajaków.
W powietrzu rozkoszne zapachy siana, zabłoconych trzcin
i czasem, gdy brzeg jest wyższy, czujemy powiewy wiatru…
W połowie trasy – w cieniu olbrzymich dębów – urządzamy ognisko i
pieczemy kiełbaski. …PYSZNE…
Na drugim brzegu – ślady grodziska sprzed 2700 lat
z pamiątkowym kamieniem, a przy drodze do niego wspaniałe chabry, maki i zboże…
Mocno dotknięci słońcem dopływamy do
mety w Wąsoszu, gdzie oczekuje nas bus zaprzyjaźnionej firmy DUET.
Do Wrocławia – pełni wrażeń – docieramy przed 18:00.
Do Wrocławia – pełni wrażeń – docieramy przed 18:00.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć…
Autor: Krysia Szustalewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz