„PRZEWIETRZ
SIĘ NA OLIMPIJSKIM”
Sobotni
poranek 25
maja 2019 r. zgromadził nas na zielonych Polach Marsowych kompleksu
Stadionu Olimpijskiego. "Przewietrz się na Olimpijskim" to
hasło z jakim już trzeci rok z rzędu wychodzi nasza uczelnia AWF do mieszkańców
Wrocławia i całego Dolnego Śląska. Nie mogło i nas, Seniorów UTW AWF, tu
zabraknąć z przygotowanymi atrakcjami.
Było
stoisko greckie, na którym należało wykazać się sprawnością w przenoszeniu
łyżką wody z większego pojemnika do wyskalowanego naczynia, było stoisko
czeskie, na którym królował hokej stołowy, był też akcent brazylijski. Tu można
było zaimponować doskonałym opanowaniem piłki. Uczestnicy imprezy otrzymywali
karty, na których gromadzili punkty za uzyskane wyniki.
Kilka
minut przed godziną 10-tą zasiedliśmy pod przewodnictwem naszej Pani
Kierowniczki dr Reginy Kumali na trybunach, aby po powitaniu licznych gości
usłyszeć z ust JM Rektora uczelni "Imprezę uważam za otwartą".
Jak
przystało na wydarzenie o wymowie sportowej zaczęliśmy od solidnej rozgrzewki.
I rektor, i prezydent Wrocławia, i wszyscy zgromadzeni uczestnicy
"wietrzenia się na Olimpijskim" poddali się poleceniom pani prof.
Krzak. Wszystkie części ciała poszły w ruch. Stopniowo, najpierw ręce, barki,
potem nogi, biodra, stopy... I całe ciało... Trybuny zafalowały...
Rozgrzani
i napełnieni taką dawką energii wróciliśmy do swoich stanowisk, na których już
pojawili się pierwsi uczestnicy wydarzenia. Przychodziły całe rodziny z małymi
dziećmi. Kilkuletnie dziewczynki z ogromnym przejęciem i pieczołowitością
starały się przenieść łyżkę z wodą, aby nie uronić ani kropli. Starsze
dziewczynki i chłopcy już w duchu rywalizacji zbierali punkty. Nie brakowało
też dorosłych osób pragnących spróbować swych sił w tej konkurencji.
Inne
stanowiska mogły pozazdrościć nam wyjątkowego gościa. Był to czarny, kudłaty
Reksio, który pojawił się na naszym stanowisku, aby ugasić pragnienie.
Wychłeptał nam jedną czwartą wody z wiaderka...
Ale
nie tylko atrakcje sportowe były wydarzeniem dnia. Nie brakowało także występów
artystycznych. Podziwialiśmy zachwycający jak zawsze Zespół Pieśni i Tańca „Kalina”.
Niespodziankę sprawiły także nasze koleżanki i kolega (jeden) z UTW. Swoim
brawurowym wykonaniem Zorby wprawiły w zachwyt widzów, a nas, kolegów z UTW
napełniły dumą. Już ich pojawienie się na murawie wywołało poruszenie. Z daleka
wyczuwana elegancja, piękne biało-czarne stroje przyciągały wzrok i znakomicie
oddały urok greckiego tańca. „NESTOR” to nazwa zespołu, a trenuje pod bacznym
okiem Pani dr Anny Malskiej-Śmiałowskiej.
O
godzinie 14-tej ogłoszono zakończenie tej sympatycznej imprezy, a na naszym
greckim stanowisku chętnych do zdobycia punktów wciąż przybywało. Jeszcze jakaś
mama z dzieckiem, jeszcze jacyś chłopcy zdobywający punkty do kompletu, jeszcze
studenci AWF pragnący sprawdzić się w tej konkurencji... Widać, że ta
propozycja była strzałem w dziesiątkę...
"Przewietrz
się na Olimpijskim" okazało się świetną propozycją dla rodzinnego
spędzenia czasu w sobotnie przedpołudnie. Dla wielu uczestników była to okazja
do wyjścia z domu i zaczerpnięcia tej energii, którą dostarcza poczucie
rywalizacji i czas przebyty na świeżym powietrzu. A dla nas, grupy
współorganizatorów, była to okazja do wzajemnej integracji i zdobycia
doświadczenia w organizowaniu tego typu spotkań.
Za
tydzień bowiem kolejna próba dla niektórych z nas. Pod kierunkiem Edzia, jako
grupa wolontariuszy z UTW, będziemy pomagać przy organizacji zawodów dla osób
niepełnosprawnych.
Tekst Boguś Partyka, zdjęcia Boguś i Joasia, prezentacja Joasia, filmik (niestety fragment, bo blog ma ograniczenia) od naszej Pani Kierowniczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz