TAI-CHI
Zadanie 1 od naszego Pana Michała Araszkiewicza
Dzisiaj chciałbym zacząć prezentować proste ćwiczenia – niektóre z nich będziecie pamiętać z naszych zajęć. Zaczniemy od tzw. „Oddychania 5 bram”.
Zasady ćwiczenia – „miłe okoliczności przyrody”, chwila spokoju dookoła nas. Ćwiczenie ma być miłe i niezobowiązujące – nic na siłę.
Pozycja:
Stajemy z nogami na szerokość barków, stopy równolegle. Kolana rozluźnione. Ręce trzymamy wzdłuż ciała, dłonie opieramy na wyimaginowanym stole, na wysokości naszego pasa. Ciało prostujemy. Barki rozluźniamy. Głowa trzymana luźno, patrzymy się przed siebie, jakby w dal.
Ćwiczenie:
Wyobrażamy sobie, że nie potrafimy oderwać stóp od podłoża…tak jakby zapadały się w podłożu. Nasze dłonie również coraz mocniej (w wyobraźni) naciskają na stół przed nami. Powinniśmy poczuć w wyobraźni mocne uczucie równowagi – mamy 4 punkty podparcia, nogi i ręce. Z kolei głowa, jako jedyny element naszego ciała mam mieć składową ruchu do góry – wyobrażamy sobie, że szyja jest bardzo rozluźniona, a jakaś siła unosi naszą głowę. NIE PODNOSIMY GŁOWY DO GÓRY!!!!
I sobie w tej pozycji spokojnie stoimy, próbując wyobrazić sobie te wszystkie elementy. Czas trwania ćwiczenia, dowolny, dopóki możemy zachować koncentrację. Po jego wykonaniu proszę sobie jeszcze trochę postać, uspokoić oddech i wrócić do „normalnego” funkcjonowania.
Zasady ćwiczenia – „miłe okoliczności przyrody”, chwila spokoju dookoła nas. Ćwiczenie ma być miłe i niezobowiązujące – nic na siłę.
Pozycja:
Stajemy z nogami na szerokość barków, stopy równolegle. Kolana rozluźnione. Ręce trzymamy wzdłuż ciała, dłonie opieramy na wyimaginowanym stole, na wysokości naszego pasa. Ciało prostujemy. Barki rozluźniamy. Głowa trzymana luźno, patrzymy się przed siebie, jakby w dal.
Ćwiczenie:
Wyobrażamy sobie, że nie potrafimy oderwać stóp od podłoża…tak jakby zapadały się w podłożu. Nasze dłonie również coraz mocniej (w wyobraźni) naciskają na stół przed nami. Powinniśmy poczuć w wyobraźni mocne uczucie równowagi – mamy 4 punkty podparcia, nogi i ręce. Z kolei głowa, jako jedyny element naszego ciała mam mieć składową ruchu do góry – wyobrażamy sobie, że szyja jest bardzo rozluźniona, a jakaś siła unosi naszą głowę. NIE PODNOSIMY GŁOWY DO GÓRY!!!!
I sobie w tej pozycji spokojnie stoimy, próbując wyobrazić sobie te wszystkie elementy. Czas trwania ćwiczenia, dowolny, dopóki możemy zachować koncentrację. Po jego wykonaniu proszę sobie jeszcze trochę postać, uspokoić oddech i wrócić do „normalnego” funkcjonowania.
Wątpliwości, pytania proszę pisać do mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz