czwartek, 5 sierpnia 2021

SPOSTRZEŻENIA ADAMA cz. I

SPOSTRZEŻENIA  ADAMA – część I

Uff, zaczynam po raz drugi

– kilka dni już przesiedziałem

pisząc wierszyk – bo dwie pary

rymów w zwrotce wstawić miałem.

Zacytuję więc początek

– tak pod kątem i w aspekcie –

bardzo chciałem z dostojeństwem

opowiedzieć o Tereni T. „Projekcie”.

Projekt Barwny” – brzmi magicznie –

nakazuje wszystkim zdrowo…

zebrać się o-pty-mi-sty-cznie,

i mię-dzy-po-ko-le-nio-wo.

Niedaleko od przystanku

wszystkie panie się zbierają

uśmiechnięte, po śniadanku, na piechotę,

samochodem lub tramwajem.

Najpierw plotki, opowieści,

zdań wymiana…, podziwiania

strojów,  kijków i z humorem

przeradosne powitania…

Do spaceru aktywnego

uwertura się zaczyna:

ręce trzeba nam odkazić,

listę stworzyć… i podpisać…

Obowiązki to Teresy…

uczestniczki już działają:

ekstra środki przeciw kleszczom i komarom

po nóżętach rozpylają…

Trzy (?) są cele u Teresy:

– tak się opiekuje grupką –

najpierw spacer alejkami

odbędziemy wdzięczną kupką…

odbędziemy?...  zasuwamy!!!:::

na początku Jole gnają

– nasze to solenizantki –

grupkę wiodą, bo Park znają.

Ich zadaniem – łąki szukać,

przegnać grupę przez godzinę,

by zapewnić: Ukojenie,

Gimnastykę, Odpoczynek.

… na razie tyle …

a niżej początek wyjaśnienia, pełne będzie jutro, bo

…ten wiersz powstał dużo wcześniej,

a naprawdę – na początku…

tak niewiele się zdarzało,…

brakowało dobrych wątków…

=== Adam, 2021-08-04 ===

tekst: Adam Szustalewicz, zdjęcia Joasia Kwiatkowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz