ZAUWAŻONE
Krótko
o zdarzeniu po drodze...opowiem historię, króciutką,
tak
z biegu – poszliśmy z Krysią na
targowisko przy Komandorskiej, by kupić świeże jarzyny na surówkę, na obiad, i na jutro…
Po
przejściu przez jezdnię zobaczyłem przy
przejściu dla pieszych Krasnala – w
otoczeniu współczesnej techniki – i przechodzących w pobliżu zadowolonych z
zakupów Pań Domu…
Ciekawe?
Bo
trzeba było pomóc Krasnalowi i Jego Wielkość przywrócić; podniosłem,
ustawiłem,…
Uśmiechnął
się Krasnal…
A
był to dzień targowy – piątek 21-08-06
Adam Szustalewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz