niedziela, 13 marca 2022

Bilety do NFM na 27.03. i 23.04.br

 

Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej przekazał studentom UTW-AWF darmowe bilety do NFM na dwa koncerty symfoniczne. Na każdy koncert otrzymaliśmy po 30 biletów. Obydwa koncerty odbęda się w Sali Głównej NFM.

1.     27.03. 2022 roku , godz. 19:00 ( niedziela)

PANNON PHILHARMONIA ORCHESTRA

Wykonawcy:

Tibor Bogányi – dyrygent
József Balog – fortepian
Pannon Philharmonic Orchestra

Program:

J. Brahms II Koncert fortepianowy B-dur op. 83
***
G. Martucci 
Nokturn Ges-dur op. 70 nr 1
B. Bartók 
Cudowny mandaryn – suita op. 19

Koncert rozpocznie monumentalny, czteroczęściowy II Koncert fortepianowy B-dur op. 83 Johannesa Brahmsa. Nie jest to w żadnym razie dzieło, w którym autor epatuje wirtuozerią partii solowej, lecz muzyka melancholijna, refleksyjna, pełna ciepła i zadumy. Przeważają tu przyciemnione, stonowane barwy. Koncert otwiera miękkie solo waltorni, a po kilku taktach dołącza do niej fortepian. Część druga jest najbardziej gwałtowna i burzliwa, ale nawet tutaj środkowy odcinek jest powolny i wyciszony. Andante, czyli część trzecią, otwiera rozbudowane śpiewne solo wiolonczeli, która dialoguje z fortepianem. W lekkim i pełnym wdzięku finale Brahms wykorzystał tematy węgierskie, nadające muzyce zawadiackiego charakteru.

Po przerwie wysłuchamy utworu pianisty i kompozytora Giuseppe Martucciego – jednego z najważniejszych twórców włoskiej muzyki instrumentalnej w XIX wieku, który odegrał istotną rolę w stopniowym kreowaniu tamtejszego życia koncertowego. Pozostawał także podziwianym wirtuozem fortepianu, toteż część jego spuścizny artystycznej koncentrowała się właśnie wokół tego instrumentu – należy do niej także melodyjny, pełen wdzięku Nokturn Ges-dur op. 70 nr 1, który zaaranżowany został również na orkiestrę.

Koncert zwieńczy wykonanie suity z Cudownego mandaryna – baletu-pantomimy w jednym akcie autorstwa Béli Bartóka. Jego premiera w Kolonii w 1926 roku odbiła się niemałym skandalem ze względu na fabułę – dzieło uznane zostało za wulgarne i szybko zostało zdjęte z afiszy. Jego warstwa muzyczna natomiast jest niezwykle intensywna, pełna ekspresywnych zwrotów podkreślanych przez wyrazistą rytmikę, tak charakterystyczną dla twórczości Bartóka.

2. 23.04.2022 roku, godz. 18:00

MOJA MAŁA SYMFONIA

Wykonawcy:

Joseph Swensen – dyrygent
Imogen Cooper – fortepian
NFM Orkiestra Leopoldinum

Program:

L. van Beethoven I Koncert fortepianowy C-dur op. 15, VIII Symfonia F-dur op. 93

Chociaż Koncert C-dur op. 15 jest znany jako pierwszy z koncertów fortepianowych tego kompozytora, napisany został już po II Koncercie B-dur. Zwyczajowo utrwalona numeracja wzięła się z kolejności publikacji tych utworów, przez którą przyjęto także sprzeczną z datami powstania numerację owych dzieł. Koncert C-dur wykazuje jeszcze wpływy twórczości Josepha Haydna i Wolfganga Amadeusa Mozarta. Jest pogodny w nastroju, wyważony pod względem proporcji, utrzymany w tradycyjnym trzyczęściowym schemacie formalnym. Wyrazistą osobowość Beethovena zdradzają odważne momentami pomysły harmoniczne. Pierwszym odtwórcą błyskotliwej i wirtuozowskiej partii solowej był sam kompozytor, który prawykonał koncert w 1800 roku w Wiedniu.

Beethoven nazywał swoją napisaną w 1812 roku VIII Symfonię „małą symfonią w F”, dla odróżnienia jej od napisanej w tej samej tonacji symfonii „Pastoralnej”. Kompozytor bardzo cenił swoją Ósmą. To dzieło lekkie, pogodne, momentami nawet żartobliwe, które w niczym nie zdradza dramatycznych zmian zachodzących w życiu twórcy. Wiązały się one z postępującą nieubłaganie utratą słuchu. Kiedy Beethoven dyrygował prawykonaniem VIII Symfonii w Wiedniu w lutym 1814 roku, zaburzenia te były już na tyle zaawansowane, że orkiestra zignorowała dającego nieczytelne wskazówki kompozytora i podążała za tymi przekazywanymi przez koncertmistrza. Zgodnie z relacją sekretarza artysty, Antona Schindlera, charakterystyczne, grane staccato szesnastki w drugiej części to parodia tykania metronomu (przyrządu służącego do dokładnego podawania tempa), nad którym pracował przyjaciel kompozytora, Johann Nepomuk Mälzel. Podczas jednego z przyjęć w gronie wspólnych znajomych Beethoven razem z resztą biesiadników miał zaimprowizować krótki, dowcipny kanon na cześć wynalazcy; wykorzystał go później przy pisaniu nowej symfonii. Utwór jest obecnie znany pod tytułem Ta ta ta, lieber Mälzel. Problem jednak w tym, że badacze nigdy nie potwierdzili tej wersji wydarzeń, a autorem kanonu i całej historii jest prawdopodobnie sam Schindler.

 Bilety i zapisy u naszej Danusi-Durman-Ulatowskiej (przewodniczącej) tel: 691 711 490

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz