Muzeum Pana Tadeusza
Nasze odwiedziny w Muzeum Pana Tadeusza, należy podzielić na trzy etapy.
Pierwszy etap to zwiedzanie wystawy związanej z Adamem Mickiewiczem i „Rękopisem Pana Tadeusza”. Wystawa opowiada o powstaniu książki o jej dziejach, bohaterach. Możemy zobaczyć jedyny istniejący rękopis Mickiewiczowskiego dzieła, manuskrypty, starodruki, grafiki, obrazy, rzeźby, przedmioty codziennego użytku, wyposażenie pokoi, stroje, chusty, szaty . Jak ubierała się Zosia i Telimena, jak wyglądały naczynia, zastawy stołowe, biblioteka. Można też skorzystać z przygotowanych aplikacji multimedialnych, dzięki którym możemy głębiej i bardziej szczegółowo przypomnieć sobie i zapoznać się z ówczesną Polską kulturą , historią walki o niepodległą ojczyznę.
Drugi etap to przepiękna wystawa „Misja Polska”. To wystawa poświęcona dwóm wybitnym, wspaniałym Polakom : Janowi Nowakowi-Jeziorańskiemu pseudonim „Janek” między innymi wieloletni emu dyrektorowi Rozgłośni Radia Wolna Europa i Władysławowi Bartoszewskiemu pseudonim „Ludwik” ,( ambasador RP w Austrii, Minister Spraw Zagranicznych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Kawaler Orderu Orła Białego) . Na wystawie możemy podziwiać przekazane pamiątki, rękopisy, medale, meble, obrazy. Na przykładzie Ich życiorysów poznajemy minioną historię, losy pokolenia, które dorastało w wolnej po 123 latach zaborów ojczyźnie, ale też jak w 1939 roku stanęło przed koniecznością walki o niepodległość, a następnie o suwerenną obecność Polski w nowoczesnej Europie.
Trzeci etap to wystawa „ Pan Tadeusz Różewicz”, stanowi pomost miedzy częścią literacką, a historyczną . Opowiada o bohaterze XX wieku, przedstawicielu pokolenia Kolumbów, który tak jak Jan Nowak-Jeziorański i Władysław Bartoszewski walczył z bronią w ręku w II wojnie światowej, ale po jej zakończeniu stronił od polityki. Dzięki przekazanym materiałom Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich możemy podziwiać rękopisy, fotografie, dokumenty, przedmioty codziennego użytku , księgozbiór.
Po wystawach oprowadzała nas Pani Przewodniczka, która dodatkowo i z zaciekawieniem opowiadała o różnych ciekawostkach historycznych. To był fantastycznie spędzony czas.
Dziękujemy bardzo.
Joasia Kwiatkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz