ZAMEK I PARK W LEŚNICY
Wczoraj
grupa Sympatyków odwiedziła Zamek/Pałac
w Leśnicy, obiekt
z Europejskiego Szlaku Zamków i
Pałaców. Pierwotnie rezydencja książęca, bywali tu ostatni Piastowie, po ich śmierci w rękach korony czeskiej.
Król Czech Jan Luksemburski sprzedał ją patrycjuszowi wrocławskiemu a w 1773 roku kupił ją zakon Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą. Budowla stoi na fortyfikacji a jej barokowy charakter został
nadany przez zakon, który ją
odbudował. Ostatni właściciel
baron Weltheim-Lottum uwiecznił się herbem nad głównym wejściem. Wojna obeszła się z Zamkiem łaskawie.
Niestety w okresie powojennym został zdewastowany a wnętrza ogołocone. W 1950
roku nowy właściciel
- Centralny Zarząd
Przemysłu Materiałów Ogniotrwałych w Gliwicach, przystąpił do remontu tak
skutecznie, że
11.11.1953 roku pałac spłonął,
groziła mu rozbiórka. Konserwator zabytków dr Czerner nie wyraził na to zgody i
w 1958 roku obiekt zabezpieczono a w 1963 odbudowany znalazł się w rejestrze zabytków z
przeznaczeniem na cele kulturalne miasta.
Pamiątką po zakonie jest pomnik
Jana Nepomucena i Matki Boskiej ustawiony na obecnym pl. Świętojańskim przed murem
oddzielającym
park od placu. Park otaczający
Zamek/Pałac ma ok. 21 ha, przecięty rzeką Bystrzycą. Został zaprojektowany
przez twórcę
ogrodów w Sanssouci w Poczdamie. Obecnie park jest powoli rewitalizowany. W
parku występuje
wiele okazów dobrze zachowanych starych drzew jak i są nowe nasadzenia.
Po radosnym spacerze Sympatycy odwiedzili bardzo urocze i sympatyczne miejsce a mianowicie zielony taras restauracji „Familia” w Leśnicy i tak miło zakończyli spotkanie.
Pozdrawiam. Danuta
Maleńka ciekawostka:
Leśnica to osiedle położone w dzielnicy Fabryczna. Od zachodu i północy jego granica jest granią miasta, a od wschodu biegnie rzeka Bystrzyca. Nazwa Leśnica została zapożyczona od rzeki Leśnicy. ( Tak nazywano w średniowieczu dzisiejszą rzekę Czarną Wodę prawy dopływ Bystrzycy, a która płynęła przez las).
Tekst Danuta Durman - Ulatowska, zdjęcia Bogdan Partyka, Joanna Kwiatkowska, Danuta Durman-Ulatowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz