Nasza eskapada do Trzebnicy
Ostatnie Stopy z Panią Reginą, ostatnie Gry i zabawy z Panią Małgosią, ostatnie Taneczne Formy Ruchu z Panią Madzią i nadszedł czas na ostatni wyjazd integracyjny naszego UTW - AWF w tym roku akademickim. Tym razem Maryla, szefowa naszej Sekcji Turystycznej zaproponowała wyjazd do Trzebnicy i do pobliskiego Marcinowa. A więc zaspokojenie potrzeb duchowych w Bazylice św. Jadwigi i pozostałych w Muzeum pana Mariana Kowalskiego. Pogoda dopisała nam pięknie. Nie było gorąco, a wietrzyk zapewniał orzeźwiające powietrze. Wielu z nas zostało zaskoczonych turystycznymi walorami Trzebnicy. Interesujące i piękne miasteczko. A pan Marian, twórca niesamowitego Muzeum, pasjonat, kolekcjoner eksponatów z wielu dziedzin życia począwszy od instrumentów muzycznych, przedmiotów gospodarstwa domowego i codziennego użytku, a skończywszy na starych samochodach, motocyklach, maglu, karuzeli i akcesoriach pożarniczych włącznie z samochodem Domowej Straży Pożarnej, wywarł na wszystkich niesamowite wrażenie. Jego bezpośredni stosunek do zwiedzających szczególnie przypadł do gustu naszym Paniom. Każda została wyściskana i wycałowana...
 Włącznie z Panią Reginą.
Włącznie z Panią Reginą. Pani Reginie, kierowniczce naszego UTW dziękujemy za wspólnie spędzone popołudnie. Było nam miło razem  posiedzieć przy ognisku,  upiec kiełbaskę, posłuchać muzykującego pana Mariana i podziwiać jego eksponaty.
 Pani Reginie, kierowniczce naszego UTW dziękujemy za wspólnie spędzone popołudnie. Było nam miło razem  posiedzieć przy ognisku,  upiec kiełbaskę, posłuchać muzykującego pana Mariana i podziwiać jego eksponaty. 












 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz