niedziela, 3 czerwca 2012

Wycieczka w Góry Bardzkie


Trasa naszej wycieczki , która odbyła sie 31.05.2012  wiodła przez tereny tzw. Obszaru Chronionego Krajobrazu Gór Sowich i Bardzkich. Jak zwykle do celu prowadził nas niezastąpiony Janusz Szulc.

Wyruszamy z Barda i idziemy dość ostro pod górę , wzdłuż potoku Srebrnik- po drodze mijamy kapliczki tzw. niemieckiej drogi krzyżowej z XIX w.

 
Dochodzimy do „Źródełka Matki Boskiej” i przed kapliczką ze źródełkiem robimy pamiątkowe zdjęcie. 

 
Idziemy dalej........


aż do miejsca gdzie odchodzi ścieżka na tzw. Obryw Skalny – widoczny z Barda – nad którym ustawiono krzyż. To urwisko ( 90 m wysokości) powstało w 1598 r. jako osuwisko mas skalnych pod wpływem długotrwałych opadów- zatarasowało koryto Nysy Kłodzkiej – miastu groziło zalanie, ale jednak wody rzeki przecięły i rozmyły ziemny zator, a wdzięczni mieszkańcy ustawili wotum wdzięczności Bogu – krzyż, uznając, że pomogły ich modlitwy i ingerencja boska.

 
Wchodzimy na Górę Bardzką- zwaną Kalwarią ( 583 m npm.), na której stoi kaplica górska Matki Boskiej Płaczącej- z 1619 r. Wzniesiono ją na skale, na której według legendy w 1400 r. ukazała się Maryja, by ostrzec ludność przed wojnami husyckimi- po tym wydarzeniu na skale pozostał odcisk jej stóp i w tym miejscu powstała kaplica. Droga z Barda do tej kaplicy należała przez kilka wieków do najbardziej uczęszczanych dróg pielgrzymkowych na Śląsku.

 
Oglądamy kapliczkę i odpoczywamy

 
Dalej idziemy szczytami Grzbietu Wschodniego Gór Bardzkich do Przełęczy Łaszczowej ( 585 m npm) .Wspinamy się na kolejne szczyty i po ok. 2 godz. osiągamy najwyższy szczyt Gór Bardzkich – Kłodzką Górę ( 765 m npm). Zaczynamy odczuwać zmęczenie i najchętniej znaleźlibyśmy się już w schronisku „Kukułka” gdzie będzie czekać na nas bus. Ale trzeba iść dalej....

  
Góry Bardzkie są piękne, ale ciągłe podchodzenie pod górę, a potem schodzenie ostro w dół daje się nam we znaki. Musimy znowu odpocząć


 
Ostatni odcinek wiedzie przez soczyście zielony las i w końcu upragniona „Kukułka” (nazwa związana z rośliną, nie z ptakiem) gdzie można się posilić i odpocząć.
Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi - pokonaliśmy ponad 20-to kilometrową trasę górską.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz