Klasycznie na festiwalu Wrocek
Niedziela 15
grudnia 2019 r. nie rozpieszczała nas pogodą. Było dość chłodno,
wietrznie, momentami siąpił deszcz. Ale mimo tych niedogodności zebrała się niewielka
grupa osób z naszego UTW, aby pod wodzą Stasia Murawskiego wybrać się pociągiem na
zaplanowaną przez Sekcję Turystyczną wycieczkę do Oleśnicy. Jak było? Pewnie nam na blogu opowiedzą...
A my, którym
udało się otrzymać bilety na szósty w tym roku program "Klasycznie na Wrocku" mieliśmy więcej szczęścia. W
eleganckich, ciepłych i przytulnych wnętrzach hotelu „Ibis” szybko
zapomnieliśmy o pogodzie na zewnątrz. Już pierwsze dźwięki wykonanej przez Martę Dzwonkowską kolędy przeniosły nas w świat daleki od
zmartwień i codziennych trosk. Kolędy okraszał Jerzy Skoczylas szczyptą satyrycznego
humoru i swoimi wierszami, które w swej skromności nazwał rymowanymi tekstami.
Słuchając tych Bożonarodzeniowych tekstów można było poczuć zapach choinki i odczuć ciepło bijących serc
najbliższych osób przy wigilijnym stole. Tych obecnych i tych, którzy już odeszli...
Program uświetniła,
zachwycając nie tylko swym kryształowym głosem, ale także niezwykłą urodą, Hanna
Błachuta, młoda sopranistka, absolwentka naszej wrocławskiej Akademii
Muzycznej.
W jednym ze swych wierszy Jerzy Skoczylas napisał:
"Narodził się w Betlejem Bóg
bez trąb, hałasu i atłasu.
Wtedy Mu poskąpiono miejsca
myśmy Mu poskąpili czasu."
My tego czasu w niedzielne popołudnie nie poskąpiliśmy, aby
posłuchać mądrych tekstów, pięknych melodii i zbliżyć się do tego oczekiwanego wydarzenia, które już za kilka dni rozświetli nasze
serca.
A jeżeli ktoś miał jeszcze mało wrażeń i nie bał się deszczu mógł
wybrać się do przemienionego w baśniową krainę Parku Staromiejskiego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz